Stała zmienniczka na szteli to bardzo wygodne rozwiązanie. Możemy spokojnie zaplanować urlop czy powrót do kraju, nie martwiąc się, że senior pozostanie bez opieki. Jednak jak każda sytuacja, i ta ma swoje minusy. Opiekunka i jej zmienniczka mogą się między sobą nie dogadywać – zwłaszcza, jeśli okaże się, że jedna z nich zarabia więcej od drugiej. Pojawia się rozżalenie i pytania: „dlaczego ona dostaje więcej pieniędzy, skoro wykonujemy te same obowiązki?” Warto pamiętać, że opieka w Niemczech to specyficzna branża i różnice w wynagrodzeniu są tutaj czymś zupełnie naturalnym. Skąd jednak biorą się one u zmienniczek na tym samym zleceniu? Sprawdźmy.

W zawodzie opiekunki nie ma hierarchii i siatki płac

Niezależnie od tego, czy jesteśmy zatrudnieni w agencji na umowę zlecenie, czy mamy Gewerbe, zawsze chcemy wiedzieć, ile zarobimy. Zastanawiamy się, od czego zależy wysokość wynagrodzenia w zawodzie takim jak opieka w Niemczech. Czy musimy cały czas zdobywać doświadczenie i nowe kwalifikacje? Czy może wystarczą umiejętności, które już posiadamy? Pytamy więc o to konsultantów lub zaprzyjaźnione opiekunki. Niestety, często osoby te nie są w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Dlaczego? Z powodu specyfiki branży opiekuńczej. Różnice w zarobkach opiekunek pracujących w Niemczech zależą od wielu czynników – w tym od możliwości finansowych rodziny osoby starszej. Jednak główną przyczyną jest brak tak zwanego taryfikatora płac.

Zastanówmy się, jak funkcjonują duże przedsiębiorstwa i korporacje. W wielu z nich istnieją stałe stanowiska pracy, na których z góry określa się zakres zadań. Taki system był niegdyś bardzo popularny w państwowych zakładach pracy, ale i dziś nadal się go spotyka, chociażby w największych korporacjach. Pracownik, który przychodzi do pracy na konkretnym stanowisku, wie, czego się spodziewać, ale nie tylko. Jest też świadomy, jak będzie przebiegała droga jego kariery zawodowej. Na początku będzie asystentem czy juniorem, następnie młodszym specjalistą, potem specjalistą, a na końcu starszym specjalistą i menadżerem projektu. Oczywiście jeśli ma takie plany, może awansować do kadry kierowniczej. Każde z wymienionych stanowisk ma swoje „widełki” płacowe. Młodszy specjalista wie, ile maksymalnie może zarobić teraz, a ile dostanie za 5 czy 10 lat. Jest też świadomy, co dokładnie musi zrobić, żeby podnieść swoje wynagrodzenie. W pracy w niemieckiej opiece takiej możliwości nie mamy.

zmienniczka w opiece

Opieka w Niemczech: co decyduje o podwyżce?

Chociaż w ofertach pracy dla opiekunek w Niemczech widnieje wynagrodzenie, to nie możemy być pewni, ile będziemy zarabiać po roku lub dwóch. Nie mamy pewności, jak długo popracujemy na danym zleceniu – to nie do końca nasza decyzja. Pamiętajmy, że zajmujemy się starszą, schorowaną osobą, której stan zdrowia może ulec nagłemu pogorszeniu. Nieraz zdarza się, że opiekunka i podopieczny po prostu się nie polubią. Jeżeli już uda nam się zatrzymać u jednej rodziny na dłużej, to raczej nie dostaniemy podwyżki. Chodzi tutaj oczywiście o podstawę wynagrodzenia. Dodatkowe premie i bonusy za pracę w święta czy wakacje to osobna historia. Niektóre rodziny praktykują też wręczanie „wyrazów uznania” dla opiekunki w kopercie. Nie jest to jednak regułą, więc lepiej nie nastawiać się na takie gratyfikacje.

Często zdarza się, że opiekunka z dużym stażem pracy w jednej rodzinie prosi o podwyżkę, ale pracodawca się nie zgadza. Co może „blokować” nas przed otrzymaniem wyższego wynagrodzenia? Oto kilka czynników:

  • bliska więź i zażyłość z seniorem i jego rodziną,
  • wiedza na temat sytuacji finansowej osoby starszej,
  • te same obowiązki,
  • posiadanie osoby do pomocy,
  • dobry stan zdrowia podopiecznego.

Nietrudno się więc domyślić, że podwyżkę możemy dostać tylko w pewnych określonych sytuacjach. Należą do nich chociażby: pogorszenie stanu zdrowia seniora, większa ilość obowiązków, utrata dodatkowej pomocy czy podniesienie własnych kwalifikacji zawodowych.

opieka w Niemczech

Umiejętności dobrze zarabiającej opiekunki

Pamiętajmy: to, że zmienniczka zarabia więcej, nie oznacza, że możemy ubiegać się o podwyżkę. Nawet jeśli nasza koleżanka sama powiedziała nam, ile pieniędzy dostaje. Zgodnie z obowiązującą klauzulą o poufności informacji dotyczących warunków płacowych zatrudnienia, nie powinniśmy w ogóle wiedzieć, ile zarabia opiekunka-zmienniczka. Lepszym sposobem będzie więc skupienie się na swoich kwalifikacjach. Zastanówmy się, co możemy zmienić, by dostawać lepsze wynagrodzenie. Oto kilka kryteriów, którym warto się przyjrzeć.

  • Znajomość języka niemieckiego – być może opiekunka lepiej mówi po niemiecku, niż my. I chociaż według wielu opiekunek nie powinno to mieć znaczenia – przecież praca wygląda tak samo – to rzeczywistość jest inna. Rodzina niemiecka chętniej zatrudni opiekunkę, która lepiej porozumie się z podopiecznym. Dobrym pomysłem będzie więc wzięcie kilku dodatkowych lekcji niemieckiego. Często są one dostępne za darmo na stronach najlepszych firm zatrudniających do opieki w Niemczech.
  • Czynne prawo jazdy – mobilna opiekunka lepiej poradzi sobie na wielu sztelach. Czasami trzeba zrobić większe zakupy, zawieźć podopiecznego do lekarza czy na spotkanie ze znajomymi. Zamawianie taksówki czy angażowanie rodziny za każdym razem bywa kłopotliwe. Jeśli więc myślimy o podwyżce, to może dobrze byłoby „odkurzyć” swoje prawo jazdy?
  • Długość pobytu w Niemczech – jeśli my zawsze jeździmy na dwa miesiące, a nasza zmienniczka na trzy lub cztery, to naturalne, że ona zarobi więcej. Jednak w przypadku, gdy długości szteli są jednakowe, a znajomość języka podobna, warto zapytać o podwyżkę.
  • Sposób gospodarowania budżetem domowym – niektóre opiekunki rozporządzają nim bardziej oszczędnie, inne mniej. Tej kwestii też dobrze jest się przyjrzeć.
  • Potwierdzenie kwalifikacji – ukończone szkoły i kursy dla opiekunek osób starszych mogą być dobrym argumentem za uzyskaniem podwyżki. Opieka w Niemczech sprawowana przez polskie opiekunki to tak naprawdę pomoc w domu. Aby zostać opiekunką z zawodu (Altenpflegerin), trzeba mieć potwierdzenie ukończenia szkoły kierunkowej.

Powyższe punkty to jedynie wskazówka, co można zrobić, aby móc ubiegać się o podwyżkę. Czasami jednak zwycięża tak zwany czynnik ludzki. Jeżeli podopieczny bardziej lubi naszą zmienniczkę, a rodzina postanowi wynagrodzić ją za to finansowo, raczej trudno będzie z tym dyskutować.