Jesień i zima to czas, w którym nietrudno o infekcję. Jako opiekunowie pracujący w Niemczech, dbamy o to, by nasi podopieczni nie zachorowali. Niestety, w ferworze codziennych zajęć często zapominamy o sobie. Natłok obowiązków i niedospane noce skutkują zmęczeniem, które wciąż odsuwamy na bok, gdyż tyle jest jeszcze do zrobienia. W efekcie spada nasza odporność i zaczynamy chorować. Trudno w takim stanie wykonywać codzienne obowiązki; dodatkowo możemy zarazić podopiecznego. Co zrobić, gdy dopadnie nas sezonowe przeziębienie lub grypa? Jednym z rozwiązań jest zwolnienie lekarskie. Zobaczmy, czy opiekunowie mogą z niego skorzystać.

Opieka nad seniorem a zwolnienie lekarskie

Zdarza się, że przeziębione opiekunki nadal wykonują swoje codzienne obowiązki. Powodów jest wiele. Niekiedy opiekunowie mają poczucie, że dadzą sobie radę i nie chcą pozostawiać podopiecznego bez pomocy. Inni obawiają się konsekwencji ze strony pracodawcy albo agencji. Warto więc wiedzieć, że chora opiekunka ma nie tylko prawo do wizyty u niemieckiego lekarza, ale też może uzyskać zwolnienie lekarskie. Pamiętajmy, że nasza praca jest wymagająca, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Nawet jeśli wydaje nam się, że złapaliśmy jedynie małe przeziębienie, może być nam trudno pracować. Nie wiemy, jak będziemy się czuć wieczorem czy następnego ranka. A co, jeśli osoba starsza wymaga wsparcia w nocy? Niedobór snu może jeszcze bardziej pogorszyć nasz stan zdrowia. W efekcie nie będziemy mogli pomagać podopiecznemu tak, jak tego potrzebuje.

Co należy zrobić w sytuacji, gdy źle się czujemy? Na samym początku dobrze jest poinformować o tym rodzinę. Zastanówmy się, czy damy radę szybko wrócić do zdrowia, czy chcemy zjechać ze szteli. W tym drugim przypadku trzeba będzie szybko zorganizować zastępstwo. Skontaktujmy się więc z agencją i przedstawmy sytuację. Pośrednik zajmie się szukaniem zmienniczki, ale zapewne nie znajdzie jej od razu. Przygotujmy się zatem na to, że „natychmiastowe zastępstwo” odsunie się nieco w czasie. Do tego momentu powinniśmy wykonywać swoje obowiązki w takim zakresie, w jakim jesteśmy w stanie. Nie obawiajmy się też poprosić o pomoc.

choroba opiekunki w Niemczech

Niemieckie zwolnienie lekarskie: potrzebne dokumenty

Aby móc wziąć zwolnienie lekarskie – na umowie zlecenie czy umowie o pracę – trzeba najpierw załatwić konieczne formalności. Najlepiej zrobić to jeszcze przed wyjazdem: przedstawiciel agencji pomoże nam wszystko zorganizować. Potrzebna będzie Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) oraz formularz A1.

Karta EKUZ jest dokumentem poświadczającym, że opiekunka pracująca w Niemczech ma prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Może korzystać ze świadczeń medycznych na koszt NFZ na terenie każdego państwa należącego do Unii Europejskiej. Wyrobienie karty EKUZ także nic nie kosztuje. Jedynym warunkiem jest potwierdzenie, że w Polsce mamy ubezpieczenie zdrowotne i płacimy konieczne składki. Osoby zatrudnione za granicą przez polską agencję powinny w tym celu przedstawić formularz A1. Jest to dokument zatwierdzony przez ZUS, który poświadcza, że opiekunka wyjeżdżająca do Niemiec podlega ustawodawstwu dot. zabezpieczenia społecznego, a agencja płaci za nią składki.

Co należy zrobić, by otrzymać kartę EKUZ?

  • Uzyskać poświadczony formularz A1.
  • Wypełnić odpowiedni wniosek.
  • Złożyć dokumenty w oddziale NFZ osobiście albo wysłać pocztą; można też zeskanować wniosek i przesłać go mailem.

Czas oczekiwania na wydanie karty EKUZ to około dwa tygodnie. Może się też zdarzyć, że karta będzie gotowa do odbioru dużo szybciej (nawet tego samego dnia, w przypadku odbioru osobistego). Jak długo będzie ważna? To zależy od wielu czynników, takich jak wiek czy stosunek pracy.

Karta EKUZ przydaje się zwłaszcza w sytuacjach, o których mowa powyżej. Kiedy opiekunka nie czuje się najlepiej i chce pójść do lekarza, będzie mogła zrobić to bezpłatnie. Jednak niektóre koszty leczenia nie są finansowane przez NFZ. W Niemczech to na przykład pobyt w szpitalu do 28 dni w roku łącznie oraz indywidualne świadczenia, jak sala jednoosobowa. To również opłaty za leki na receptę i koszty leków bez recepty, koszty transportu do Polski czy akcji ratowniczych w górach.

zwolnienie lekarskie dla opiekunki

Jak wygląda wizyta u lekarza w Niemczech?

Jeśli  posiadamy kartę EKUZ, będziemy traktowani jak każda ubezpieczona w Niemczech osoba. Oznacza to, że w każdej chwili możemy zarejestrować się do najbliższego lekarza. Takie rozwiązanie daje opiekunom spokój i pewność, że jeśli gorzej się poczują, będą mogli liczyć na pomoc. Do kogo się zatem umówić? Najlepszym rozwiązaniem będzie gabinet lekarza ogólnego (Hausärzte). Jest to odpowiednik naszego lekarza rodzinnego i w razie problemów ze zdrowiem dobrze jest zarejestrować się właśnie do niego. Jeśli zajdzie taka potrzeba, lekarz ten wypisze nam skierowanie do specjalisty. W tym miejscu warto wspomnieć o placówkach, które akceptują kartę EKUZ. Są to bowiem tylko szpitale publiczne i lekarze, którzy mają podpisaną umowę z kasą chorych. Jeżeli zechcemy pójść do prywatnego gabinetu lekarskiego, musimy zapłacić za wizytę – podobnie jak w Polsce.

Jak będzie przebiegać wizyta u niemieckiego lekarza? Na początku musimy okazać kartę EKUZ oraz dowód osobisty lub paszport. Następnie dostaniemy do wypełnienia druk po polsku. Wpisujemy tam informację o planowanym czasie pobytu w Niemczech, oświadczamy, że nie przyjechaliśmy w celu leczenia i wskazujemy kasę chorych do rozliczenia. Później wchodzimy do gabinetu i przedstawiamy lekarzowi swój problem zdrowotny. Jeśli jest taka potrzeba, poprośmy lekarza o wystawienie znanego nam L4 albo jego niemieckiej wersji. Zwykle nie ma z tym żadnego problemu – 2-3 dni na wyleczenie dostaniemy na pewno. Gdy jednak niedyspozycja ma potrwać dłużej, warto rozejrzeć się za opiekunką na zastępstwo.

Wzięliśmy zwolnienie lekarskie, mamy więc czas na wykurowanie się. Pozostaje tylko jedna kwestia: co z zarobkami? Czy zwolnienie chorobowe jest płatne? Ile dostaniemy? Według niemieckiego prawa osoba na L4 otrzymuje 100% wysokości średniego miesięcznego wynagrodzenia – do 6 tygodni choroby. W sytuacji, gdy leczenie się przedłuża, chory ma prawo do zasiłku (80% wynagrodzenia).